środa, 18 listopada 2015

projektujemy kuchnię

Mąż mnie ostatnio zagiął. Chciał abym przedstawiła graficzną wizję naszego Zakątka. Trochę się zdziwiłam, bo do meblowania duuużo jeszcze brakuje, ale podjęłam wyzwanie. Mąż myśli ...technologicznie :).
Na pierwszy ogień poszła kuchnia. Szukamy kompromisu pomiędzy możliwościami Ruderci a naszymi wizjami Zakątka.
Pomógł mi Szwagierek, który niebawem odbiera swoje M. Braciszek znalazł na stronie IKEA darmowy planer i teraz wymieniamy się zdjęciami naszych, coraz to doskonalszych, kuchni.
Planer IKEA nie jest doskonały, ale skoro ja, totalna życiowa sierota, go ogarnęłam, to każdy da radę. Nie jest to całkowite odzwierciedlenie naszej przyszłej kuchni, planer posłużył nam tylko do wizualizacji, ale Mąż wie gdzie i jakie instalacje mają być.

Najpierw projekt Męża. Ten projekt będzie pierwotny, bo ...


... jak pomyślę sobie, ile jeszcze będziemy musieli zrobić już tam mieszkając, to dochodzę do wniosku, że niektóre marzenia mogą poczekać...



Konkretnie chodzi o piekarnik. W projekcie Męża stoi on standardowo na podłodze. Poniżej przedstawiam Wam mój projekt, ze słupkiem. Moim zachwytem


Pomiędzy piekarnikiem a lodówką planuję coś w stylu chudego cargo. Chcę tam chować moje blaszki i blaszeczki do wypieków. Stosując przerwę uniknęłam argumentu Męża o większym zużyciu energii przez lodówkę.

Nie pokolorowałam. Chcemy utrzymać podobną kolorystykę w kuchni.
Zielone coś na ścianach, nie wiemy tylko jakie fronty. Obecnie mamy trawę morską.


Jak podobają się Wam nasze projekty? Jakieś sugestie?

5 komentarzy:

  1. ech projekt kuchni, chciałabym jeszcze raz, od nowa, może nie zmiana układu ale same meble :) powodzenia w realizacji zamierzeń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to najprostsza zmiana :) możesz chociażby wymienić same fronty i kuchnia od razu inna :)

      Usuń
  2. Wiesz co jest najlepsze? Około dwa tygodnie zaglądałam na Walczącą z wiatrakami, zastanawiałam się czemu zarzuciłaś bloga i po cichu miałam nadzieję, że do nas wrócisz. Chyba jakieś sygnały mi wysyłałaś myślowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachciało mi się zmiany :) Zobaczymy jak to dalej się potoczy. Oj wysyłam :) żebyś wiedziała :)

      Usuń
  3. Patrzę na Wasze plany i ogarnia mnie przerażenie, bo ja w ogóle nie mam wizji na swoją kuchnię :/
    W wakacje mamy się przeprowadzać- oczywiście się nie napalam, bo wiadomo, zawsze coś się przesunie, no ale wizji kuchni nie mam :/ Chciałam czerwień i czerń, ale mi się odwidziało... Myślałam o bieli z drewnem, ale też mi się odwidziało i chyba pozostanę przy szarościach :D ale i to pewnie mi się odmieni :D Wiem, że salon będzie szary z turkusem, sypialnia biała z jedną czarną ścianą, na której będzie biały napis, a Hani pokój miętowy z bielą. A łazienka... nie mam pojęcia jaka :D

    Ale co do Waszych wizji... Twoja chyba bardziej przypadła mi do gustu :) W sensie Twój pomysł z piekarnikiem, też bym wolała mieć taki słupek. Bezpieczniejsze się wydaje przy małych dzieciach, a i wygodniej jest coś wyjąć :)

    OdpowiedzUsuń